20 września 2017 Udostępnij

Jakie są przyczyny powstawania żylaków kończyn dolnych?

Żylaki kończyn dolnych to problem, z którym musi się zmierzyć coraz więcej osób. Najczęściej dotyka on kobiety, które pracują w jednej pozycji lub cierpią na zaparcia. Co jest przyczyną powstawania żylaków i jak z nimi walczyć gdy już się pojawią?

Żylaki mogą pojawić się ze względów genetycznych. Bardzo często córki matek, które walczyły z żylakami, również je mają. Równie często dochodzi do powstania żylaków ze względu na prowadzony styl życia. Zazwyczaj winowajcą jest praca siedząca lub stojąca oraz ciężka praca fizyczna. W przypadku wykonywania zawodu, który wymaga wielogodzinnego stania lub siedzenia, dochodzi do utrudnienia przepływu krwi w kończynach dolnych, a to doprowadza do wzrostu ciśnienia żylnego i powstania żylaków. Natomiast praca ciężka fizycznie powoduje silną pracę mięśni brzucha i przepony, co sprawia, że wysokie ciśnienie wewnątrzbrzuszne przenosi się na naczynia żylne, również doprowadzając do pojawienia się żylaków. Podobnie jest u osób cierpiących na zaparcia.

Jak pozbyć się żylaków?

W dzisiejszych czasach leczenie żylaków jest wykonywane w bardzo skuteczny i mało inwazyjny sposób, za pomocą lasera lub skleroterapii. Tego typu zabiegi wykonują nowoczesne kliniki medycyny estetycznej, znajdujące się w każdym większym mieście.

Co oferuje nam nowoczesna medycyna estetyczna?

Coraz więcej osób docenia medycynę estetyczną. Wiele z nich to właśnie osoby cierpiące na żylaki, które gdyby nie medycyna estetyczna, to musiałyby zdecydować się na inwazyjne chirurgiczne usuwanie naczyń, które nie tylko daje większe ryzyko powikłań, ale przede wszystkim jest mniej komfortowe dla pacjenta.

Medycyna estetyczna, a szczególnie zabiegi z wykorzystaniem lasera, są stosowanie jako alternatywa dla znacznej części zabiegów chirurgicznych. To niezwykle cenne, ponieważ pozwala wyleczyć większość problemów bez użycia skalpela. Dzięki temu pacjenci mogą liczyć na zdecydowanie lepsze efekty, większy komfort podczas i po zabiegu, a także zdecydowanie krótszą rekonwalescencję.

Materiał zewnętrzny

Komentarze (0)